Jedną z podstawowych cech dobrego harcerza jest pomoc ludziom, którzy jej potrzebują. Właśnie takim harcerzem, już od dziesięciu lat, jest 15-letni Michał, który teraz sam potrzebuje pomocy. Bez wsparcia i kosztownej terapii niebawem może całkowicie stracić wzrok.
Choroba ujawniła się, gdy Michał miał 8 lat. Na zwykłych badaniach wzroku okulistkę zaniepokoiło to, że Michał widzi nieostro, a w poprawie widzenia nie pomaga założenie szkieł korekcyjnych. Po dodatkowych badaniach okazało się, że chłopiec cierpi na chorobę Besta – barwnikowe zwyrodnienie siatkówki. Jest to choroba, której nie można wyleczyć, ponadto nie można poprawić komfortu widzenia poprzez założenie okularów ze szkłami korekcyjnymi.
O chorobie Besta więcej dowiedzieli się widzowie, którzy zobaczyli głośny film z Andrzejem Chyrą „Carte blanche”. Jest to produkcja oparta na życiorysie nauczyciela historii, który utratę wzroku chciał ukryć przed dyrekcją szkoły, w której pracował.
Po kilku latach spokoju, w 2013 nastąpiło radykalne pogorszenie wzroku na lewym oku Michała. W Klinice Leczenia Chorób Oczu Adama Cywińskiego w Żorach doktor potwierdził diagnozę, potwierdził rokowania związane z całkowitą utratą wzroku, ale… właśnie znalazł „ale”.
Namówił chłopca na spróbowanie leczenia zastrzykami sterydowymi do oka. Przed pierwszą iniekcją Michał na lewe oko widział na 10%, miesiąc po iniekcji widział 30%, po 3 miesiącach widzenie się nie pogorszyło. Teraz jest po drugiej iniekcji i czeka go seria kilku zastrzyków, co miesiąc.
Prawe oko na razie trzyma się dobrze, ale lada dzień może zacząć się zabliźniać, więc zacznie się leczenie także na drugie oko.
Jeden zastrzyk to 800 zł, do tego koszt wizyty, każde badanie kosztuje dodatkowo, a to dopiero początek walki o wzrok Michała.
Michałowi postanowiła pomóc fundacja działająca pod nazwą Centrum Monitoringu Lecznictwa Okołoporodowego, która zbiera środki finansowe na kosztowne zastrzyki.
Autor: Sylwia Żygłowicz – iTVM.pl – 26 października 2015
Oryginalny tekst [czytaj]
