„5 dni podróży” żaglowcem Stary Bryg po oceanach, zwiedzając 5 kontynentów – to fabuła, w której uczestniczyli harcerze.
Gimnazjum na te 5 dni zamieniło się w żaglowiec, na którym zamiast pokoi były kajuty z kojami, zamiast kuchni był kambuz, był też kubryk, mesa i kingstony. Na głównym pokładzie był dzwon, na którym zgodnie z tradycjami żeglarskimi wybijano szklanki. Rejs prowadziła druhna Kapitan, a porządku pilnował druh Bosman. Każdy dzień witano tańcem bretońskim i każdy dzień to była wizyta na innym kontynencie.
Pierwszego dnia wypływaliśmy z Europy – to kontynent wiecznych wojen, stary, mający wiele tradycji – dzieci uczyły się więc tańców z salonów: walca wiedeńskiego i angielskiego, brały udział w zajęciach z pierwszej pomocy, które przeprowadzili strażacy z OSP Kosztowy (na każdym rejsie zanim się wypłynie szkolenie z ratownictwa musi być!), a wieczorem został przeprowadzony turniej wojennych gier komputerowych.
Drugi dzień to wizyta w Ameryce: warsztaty z tańców latynoamerykańskich (oba warsztaty prowadziła uczennica miejscowego gimnazjum Katarzyna Załuska), był konkurs zjazdowy „Wyścig Białego Kła” i warsztaty indiańskie. Kolejny dzień spędzono w Azji, gdzie zwiedzając najstarsze klasztory wojowników Szaolin, dzieci brały udział w zajęciach ze sztuk walki, które przeprowadziła fundacja „Horyzont Zdarzeń” oraz w warsztatach z K-1 u druhny Julii Kubasiewicz.
Wieczór upłynął na zabawie Karaoke. W sobotni poranek dopłynęliśmy do brzegów Australii – krainy kangurów i koali, gdzie uczestnicy zimowiska brali udział w olimpiadzie sportowej „Skaczmy do góry jak kangury”, strzelali z łuku z aborygenami i uczyli się wiązać węzły żeglarskie. Ostatni wieczór na żaglowcu, to tradycyjny Bal Kapitański, na którym tańczono, pląsano i oczywiście wybrano Królową i Króla balu.
Rejs zakończył się w Afryce, gdzie odbyło się bezkrwawe safari: warsztaty fotograficzne oraz malowanie twarzy w afrykańskie zwierzęta. Po obiedzie, który zjedliśmy w „Oazie”, zawiązaliśmy krąg i pożegnaliśmy się harcerską iskierką.
W trakcie zimowiska uczestnicy włączyli się w pomoc fundacji Centrum Monitoringu Lecznictwa Okołoporodowego – pakowali kalendarze dla Lilki z Bonifratrów. Zarząd fundacji odwiedził nas na zimowisku i każdy wyjechał z zimowiska z kalendarzem od Lilki.
A teraz kilka liczb i faktów:
- było nas 41, w tym 11 zuchów
- były 4 zastępy: Ogniste Majtki, Kingstonowie, Widmowi Podróżnicy i Piraci spod znaku Różowego Jednorożca
- na zimowisku Przyrzeczenie Harcerskie złożyło 6 harcerzy
- Obietnicę Zuchową złożyło 3 zuchów
- w trakcie zimowiska kurs zastępowych ukończyło 14 osób
- spakowano 900 kalendarzy
Rejs prowadzili:
- Kapitan – hm Anna Gandyk-Piszczek,
- I oficer – Natalia Śledziona,
- II oficer – pwd Michał Grzeszkowiak,
- bosman – Jakub Gandyk.
Autor: Sylwia Żygłowicz – iTVM.pl – 16 lutego 2015
Oryginalny tekst [czytaj]